szestow szestow
248
BLOG

Kraj Kononowicza czyli bez wiedzy i doświadczeń

szestow szestow Polityka Obserwuj notkę 4

 Rozmawiałem ze znajomym Grekiem, który opowiadał mi jak trudno im się dzisiaj żyje oraz jak działa ich rząd i dzięki niemu doznałem iluminacji dotyczącej naszego, nowego rządu Tuska. Oświecenie moje nastąpiło w momencie gdy Grek powiedział, że w kryzysie wszystkie ministerstwa mogłyby być praktycznie rozwiązane gdyż ministrowie nie posiadają żadnej władzy, a o wszystkim decyduje Minister Finansów. On do swoich decyzji finansowych nie potrzebuje ministrów samodzielnych lecz urzędników wykonujących jego polecenia. Skoro taką metodę rządzenia ponad rok temu przyjęli Grecy, pewnie pod wpływem Niemieckich doradców, więc budowanie nowego rządu Tusk też zapewne zrealizował wg. takiego nowego, europejskiego schematu.
W tym schemacie rządzi Minister Finansów, a wszyscy inni mają być ładnie wyglądającymi w tv urzędnikami, nawet bez kompetencji, ale karnie i lojalnie wykonującymi jego rozkazy. Nawet sam premier nie ma znaczenia. Weźmy paru nowych Polskich surogatów rządzących. Toż to skrajnie dyletanckie towarzystwo. Gowin?...zbyt głupi i zakochany w sobie, aby się rozeznać w Polskim bezprawiu, bez wiedzy i doświadczeń prawniczych. Nowak?...zbyt głupi i zakochany w sobie, żeby zarządzać miliardowymi inwestycjami, bez wiedzy i doświadczeń w budowaniu czegokolwiek. Mucha?...zbyt głupia i zakochana w sobie, żeby mieć świadomość ilepieniędzy wypływa z budowanych stadionów, bez wiedzy i doświadczeń w budowaniu obiektów sportowych, zależnościach z hazardem i lotto. Arłukowicz?...zbyt głupi i zakochany w sobie, bez wiedzy i doświadczeń aby rozeznać się w miliardowych przekrętach NFZ, w lekach refundowanych, w wszechwładzy firm farmaceutycznych. Siemoniak?...zbyt głupi i zakochany w sobie, aby rozeznać się w miliardach i zależnościach służbowych w armii, bez wiedzy i doświadczeń. Zdrojewski?...zbyt głupi i zakochany w sobie aby samodzielnie decydować o miliardach rozdzielanych wg. klucza z ulicy Czerskiej. Wystarczająco świadomy bezużyteczności swojego ministerstwa. Tusk?... zbyt głupi i zakochany w sobie, aby rządzić państwem. Bez wiedzy i kompetencji w zarządzaniu ludźmi. Wykonawca woli innych, marionetka bogatych. Komorowski?... zbyt głupi i zakochany w sobie, aby być prezydentem kraju takiego jak Polska. Mentalność sekretarza z republik radzieckich.
Powyższe zestawienie uświadamia jak rządzone jest dziś państwo. Rostowski mógłby być ogłoszony spokojnie premierem i może za jakiś czas tak się stanie, bez jakiejkolwiek szkody dla funkcjonowania takiego państwa. Wszystkie ministerstwa, urząd rady ministrów, urząd prezydencki to pic na wodę i fotomontaż. Grono bezużytecznych marionetek pasożytujących na społeczeństwie, występujących w telewizjach, udających kompetencje ("kto ustalił mecz Wisły i Legii o Superpuchar" zapytała Mucha...)
Gdyby Premierem zrobić Muchę, Ministrem Sprawiedliwości Zdrojewskiego, Ministrem Sportu Gowina, Ministrem Obrony Arłukowicza, Ministrem Zdrowia Tuska, Ministrem Kultury Komorowskiego, a prezydentem Nowaka, to i tak nic się nie zmieni.
Dopóki prawdziwa władza będzie poza rządem i gabinetem prezydenckim, a społeczeństwo będzie traktowało rządzących jak gwiazdy telenowel, a nie ludzi mających ich reprezentować i dla nich pracować, to nie zmieni się nic. Nie będzie niczego. Będzie Kononowicz. Kraj Kononowicza.


szestow
O mnie szestow

Niegdyś gniew przemawiał kindżałami (Lew Szestow) W polityce mieć rację nie znaczy opanować scenę, ale w pierwszym akcie przewidzieć trupa w akcie piątym (N.G. Davila)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka